Po świetnym początku sezonu przyszedł moment weryfikacji. Drużyna AKS SMS Łódź uległa na wyjeździe Wiśle Płock 4:2. Bramki dla naszego zespołu zdobyły Julia Gajewska i Milena Terka.

– Operowaliśmy piłką zbyt flegmatycznie, a decyzje zapadały zbyt wolno, co przekładało się na straty i kontrataki rywalek – komentował trener Adrian Krogul. – Po przerwie zespół dobrze zareagował i dominował, ale zabrakło szybko strzelonej bramki, która dodałaby nam wiatru w żagle.

Mimo porażki drużyna zachowuje optymizm. AKS to beniaminek, który z każdym meczem zbiera cenne doświadczenie. Klub konsekwentnie stawia na rozwój zawodniczek i rozbudowę kobiecej sekcji.

– Mamy plan długofalowy. Nie chodzi tylko o wynik, ale o budowę solidnego projektu. Porażki bolą, ale wiemy, po co to robimy – podkreśla Joanna Miller Stępień, wiceprezes klubu.

„Girls AKS” pokazują, że potrafią walczyć z bardziej doświadczonymi rywalkami. Liga jest wyrównana, więc o każdy punkt trzeba będzie powalczyć – a drużyna AKS jest na to gotowa.